TEMAT:

Jak podłączysz interfejs to będziesz korzystał z interfejsu, karta dźwiękowa w komputerze się dezaktywuje i przestanie działać na czas podłączenia, jedno nie ma nic do drugiego przecież. Interfejs audio (np. na USB) to jest karta dźwiękowa tyle że bardziej zaawansowana z przedwzmacniaczami specjalnie do nagrywania i tak dalej.

Nie ma czegoś takiego jak za dużo mocy, kolega widać źle sobie poustawiał wszystko. Jak podłączasz np. interfejs audio to w moim przypadku domyślnie ustawia na stówę i tego nawet zmienić nie możesz, regulujesz analogowo. To jest zwykły sygnał liniowy, tutaj nie ma co ustawić za dużo, 100% to jest 100% wartości cyfrowej, nie regulujesz wzmocnienia karty dźwiękowej bo takiej regulacji ona zazwyczaj nie ma, zmniejszając robisz tylko ciszej a co za tym idzie "marnuje" się dynamika karty dźwiękowej.

Nie chcę Cię martwić ale tego typu głośniki nie nadają się do produkcji. Pasmo jest niesamowicie nierówne, nie ważne jak drogi zestaw by to nie był to satelity są słabe, a bas za mocny. To jest sprzęt do słuchania muzyki, do podbicia sobie i tak dalej, nie do poprawnego odsłuchu. Na multimedialnych 2.0 ciężko cokolwiek się wyznać, a co dopiero na 2.1 z subwooferem, sam dół hierarchii. Z początku dawno temu używałem zestawu 2.1 i była to strata czasu, nigdy nie zrobiłem na tym dobrego miksu, rok w plecy bo niczego się nie nauczyłem, a dodatkowo nabrałem złych nawyków bo mi się bass podobał, straszne po prostu.

Przykładowy rozkład częstotliwości w tych Logitechach:


Widać tutaj gdzie kończą się satelity, a gdzie subwoofer, jest wielki ubytek w okolicach 200Hz, niski bas jest za mocny, na pewno przenosi się po ścianach, wyżej też zbyt równo nie jest (a to mocno zaokrąglony wykres).

W dobrym odsłuchu chodzi o to, aby głośniki, przede wszystkim stereo, były ustawione pod odpowiednim kątem i wysokością w stosunku do słuchającego. Wszelkie drgania się izoluje aby nawet dolne częstotliwości słyszeć a nie czuć drgania, do tego odpowiednia akustyka. No w skrócie tego typu odsłuchy 2.1 to zupełne przeciwieństwo konfiguracji do produkcji, inny świat.

No właśnie zawsze ciężko było mi ustawić głośności na nich. Możesz mi polecić jakieś najtańsze odsłuchy?

Sorki że wcinam się w rozmowę,co do odsłuchów to swego czasu i to nie jeden raz słyszałem opinię że poniżej tysiaka,nie ma sensu kupować odsłuchów.Wszystko też oczywiście kwestia ile kaski chcesz (możesz) wydać.Monitorów trzeba się nauczyć słuchać,no i jeżeli chodzi o wybór to najlepiej zrobić sobie składankę swoją ulubioną,udać się do najbliższego sklepu i osobiście posłuchać wybranych wstępnie określonych modeli.Monitory to temat rzeka,jednemu przypasuje model X drugiemu model y,no i kwestia pomieszczenia :)

Z tym poniżej tysiąca to tyle prawdy, że właściwie poniżej tej kwoty nie ma nic konkretnego, każdy może się sam przekonać. O ile gdzie indziej można by to uznać za mit o tyle tutaj po prostu właściwie nie ma nic poniżej tej kwoty. Wystarczy posegregować według ceny ofertę jakiegoś sklepu muzycznego. Poniżej tysiąca trafiają się dobre sprzęty ale albo to są ceny za sztukę (jeden głośnik) albo monitory pasywne (bez wzmacniacza) blisko tego tysiąca, wyjątkiem są tylko okresowe promocje. Całą reszta za parę to małe monitorki z membraną 3 cali czy odsłuchy instrumentalne których producent nie ma odwagi określić studyjnymi. Dopiero w okolicach tysiąca zaczyna się oferta monitorów studyjnych za parę albo 2x za sztukę M-Audio, Fostex, Adam, Mackie czy nawet Alesis. Można znaleźć jeszcze tanie Behringery ale to podobno słabe jest, potem i tak zaczyna się np. 500zł ale za sztukę więc wracamy do magicznego progu tysiąca.

Aha, czyli wychodzi na to że jednak będę musiał zrezygnować z odsłuchów na chwilę obecną :) Moje głośniki maja zaniżone pasmo 150hz-300hz o jakieś 10 db, i podwyższone pasmo basów o 5db, czyli jeżeli skoryguje to w equalizerze to będę miał dźwięk zbliżony do odsłuchów?

Lepiej nic nie korygować, dużo się czymś takim nie naprawi, można bardziej zepsuć. W ostateczności rozstaw sobie odpowiednio satelity na wysokości głowy pod kątem 45 stopni, taki trójkąt równoboczny. Różnica na pewno będzie jeżeli teraz stoją np. na biurku znacznie niżej albo powyżej. Subwoofer przykręć tak aby nie było za dużo basu, jakaś regulacja powinna być pokrętłami, tam coś wyreguluj. Właśnie to jest to, że nie wiadomo przy jakich ustawieniach był robiony ten pomiar powyżej, spróbuj ustawić po prostu na słuch. Pamiętaj po prosu szczególnie o tym ubytku i to że subwoofer daje za dużo basu. W większości przypadków jeżeli jest za dużo basu to w miksie wychodzi go za mało, musisz uważać na to pasmo. Na ten ubytek także, tutaj często znajduje się werbel i średni bas, dosyć ważne pasmo.

Dodatkowo odsłuchuj swoje miksy gdzie się da. Nie polegaj tylko na tym odsłuchu. Co jakiś czas kiedy uznasz, że "może być" zgraj do pliku albo na płytę i sprawdź na wszystkich co masz pod ręką - słuchawki, nauszne, douszne, telewizor, kino domowe, samochód, radio, wieża. laptop i tak dalej. Zauważysz wtedy część błędów których nie było słychać na tych 2.1 raz ze względu na konstrukcję a dwa ze względu na przyzwyczajanie się słuchu. Taka porcja obiektywizmu. ;)

Co do tego czy korekcja pasma da poziom zbliżony do odsłuchów - absolutnie nie. Same monitory studyjne rzadko kiedy mają idealnie płaskie pasmo, starają się jednak zbliżyć na tyle na ile teraz technologia pozwala. Charakter brzmienia jednak jest spowodowany przez więcej czynników niż może się wydawać, od obudowy aż po materiały membrany, kopułek i tym bardziej rzeczy w środku, nawet wzmacniacz. Oprócz samego pasma monitory powinny być bardzo selektywne, wiernie oddawać dźwięk przez cały miks, żadna korekcja tego nie zastąpi, nie da się emulować jednego sprzętu odsłuchowego na drugim.

Tak mam pokrętło od regulacji głośności i basów, zauważyłem że jeżeli ustawię bas na pół ( tak jak powinno być ), to nie jest za głośny i ładnie wpasowany do bitu. W tej regulacji mam też wejście na słuchawki, lepiej je tam podpinać czy prosto do karty dźwiękowej? ( aby uniknąć za dużego basu i braku " ciepłych " dźwięków )

Ciężko powiedzieć, zależy jak sygnał przechodzi, w jednych kiedyś miałem wyjście słuchawkowe i było "czyste" niezależne od regulacji tonów, a w innym sprzęcie znowu kolorowało mocno. Porównaj najlepiej sam, wepnij tu i tu słuchając tą samą muzykę i zobaczyć jak jest z tymi głośnikami.