TEMAT:

Cześć,
Zastanawiałem się od dawna czy to co robię nie jest przypadkiem czymś nieodpowiedzialnym albo szalonym. Otóż od kiedy pamiętam zawsze używam standardowego, wbudowanego w Fla - Limitera - jako łatwego wyjścia do zrobienia sidechainu na poszczególnych elementach w utworze. Za każdym razem gdy przypisuje nowy dźwięk pod wolny kanał automatycznie przypisuje do niego Limiter. Następnie przypisuje do niego kanał gdzie znajduje się kick i dostrajam wedle tego co akurat chce zrobić. Pewnego czasu próbowałem zastąpić to przez wtyczkę GrossBeat bądź Peak Controller lecz szybko z tego zrezygnowałem bo nie bardzo się orientowałem jak to się dokładnie robi a efekty mojej pracy były różne. Stąd nasuwa się moje pytanie, czy to w jaki sposób robię sidechain wpływa na jakość (czyt. czystość i przejrzystość ) mojego utworu?
Dzięki

Jesteś pewny że używasz limitera? FL Limiter to także kompresor i tylko w tym trybie działa sidechain, w trybie limitera nie można ustawić innego sygnału, byłoby to też bez sensu ponieważ nie można by ustawić parametru ratio. Teoretycznie kompresor i limiter są tym samym urządzeniem z tą różnicą że limiter ma bardzo wysokie ratio, przyjmuje się że powyżej 10:1 kompresor staje się limiterem, brickwall limitery mają ratio ustawione na nieskończoność przez co nieprzepuszczą nic poza ustawiony threshold.

Twoja obawa wynika z niewiedzy, także spokojnie, nie robisz nic złego. Nie wpływa to także na jakość ponieważ jedyne co robisz to kontrolujesz głośność automatycznie innym sygnałem, nie ma innej modyfikacji sygnału jeżeli nie ustawisz parametru saturacji. Zapoznaj się z podstawowymi narzędziami i ich rodzajami jakie spotykamy w świecie audio, czytaj też instrukcje każdej wtyczki z jakiej korzystasz, inaczej praca z nimi nie ma sensu, w tym przypadku będzie to manual do FL Studio i jego wtyczek.

Robię to w ten sposób jak kolega w tym filmiku: