TEMAT:

Rozumiem. Chciałbym tylko zasugerować czy przypadkiem chęć posiadania/obsługiwania sprzętu nie jest silniejsza od faktycznych potrzeb i rezultatów jakie pozwolą osiągnąć.

Problem jest tego typu, że gdzieś ten sygnał z miksera trzeba nagrać, uwiecznić. Najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie tego z powrotem do aplikacji DAW poprzez interfejs audio. Jednak dzisiaj interfejsy stają się kompleksowymi urządzeniami w których są nie tylko wejścia i wyjścia ale także przedwzmacniacze mikrofonowe, specjalne wyjścia na efekty sprzętowe (tak jak w mikserze o co właśnie pytasz) czy wewnętrzny mikser który integruje się z aplikacjami DAW. Dzięki temu wszystkie instrumenty możesz podłączyć bezpośrednio do komputera, każdą ścieżkę wysłać na sprzętowe efekty, wyregulować parametry, nagrać, wyedytować i tak dalej z kolejnymi. Wszystko w jednym miejscu. Sprzętowy mikser staje się wtedy zbędny.

Przykład jak to funkcjonuje w interfejsie AKAI:



Jak widać są tutaj cztery inserty, możesz więc podłączyć cztery urządzenia i niezależnie wysyłać dane ścieżki właśnie na nie. Nie wiem czy kolejkowanie działa dowolnie czy według kolejności, ale to kwestia wyczytania z instrukcji aby efektywnie wykorzystać.

Dla porównania mikser który podałeś ma tylko 2 wyjścia AUX, o ile wiem to jest właśnie wyjście które wpina się w wejście sprzętu a wyjście z niego z powrotem do miksera w kanał RETURN czy powrót. Ilość wysyłki reguluje się procentowo parametrami AUX w danym kanale. Przypomina to trochę sendowanie w FL Studio gdzie można procentowo ścieżkę wysłać na reverb czy delay. Mikser ten jednak nie posiada typowych Insertów jak na filmie które z jednego wtyku wyprowadzają i wprowadzają sygnał.

Potwierdza to wikipedia na temat Insertów - "Most modern entry level and medium format mixers use a single TRS jack for both Send and Return. This dual-purpose insert jack only has three conductors"

en.wikipedia.org/wiki/Insert_%28effects_processing%29

Oraz na temat AUX Sendów oraz AUX Return - "aux-send output is connected to the audio input of an outboard audio effects unit (most commonly a reverb or delay unit or a compressor). The audio output of the outboard unit is then connected to the aux-return input on the mixing console (if the recording console has one) or as an alternative it can be connected to one of the input channels on the mixing console."

en.wikipedia.org/wiki/Aux-send

Sam nie byłem pewny bo mikserami wiele się nie bawiłem, ale wynika z tego, że właśnie tak sytuacja wygląda. Wychodzi na to, że lepszy interfejs da Ci więcej możliwości i pozwoli wykorzystać zewnętrzne urządzenia w lepszy sposób niż starszy mikser posiadający tylko sendy.

Dzięki, bardzo rozjaśniłeś sprawę.

To o czym mówisz to prawda, co lepsze mam dwa interfejsy - jeden na którym cały czas działam czyli Native Instruments A4DJ a drugi to zapakowany w pudło [z uwagi na brak miejsca, ale to się zmienia właśnie w tym momencie bo zmieniam mieszkanie w weekend :)] Tascam US428.

tascam.com/product/us-428/specifications/

Ma on wloty o których piszesz, nie ma jednak z tego co widzę żadnej opcji obsługi sprzętowych efektów...
Jak uważasz, czy ten interface miałby zastosowanie w tym o czym pisałem? Wyłączając na tą chwilę efekty na kanale [mogę oganiczyć się do FXów na zmiksowany materiał/sumę w przypadku domorosłego masteringu.

Pytanie które rodzi się przy okazji brzmi, jak zmusić do działania obydwa urządzenia - w sensie, żeby cały DAW w tym przypadku FL hulał na NI Audio4DJ, a recording aby odbywał się poprzez Tascama.

Trzeba pamiętać też, że Tascam to sterownik i interface midi, czyli wiele ułatwia w komunikacji starszych synthów z PC [w tej chwili roland mc505 i kawaiK4], a w FL Studio jest nawet gotowa mapa do tego urządzenia jako sterownik midi.

Idac za ciosem - może wystarczy faktycznie sam Tascam, no bo wyjaśniam o co dokładnie chodzi w opcji bez efektów na kanał [ewentualnie FXy można realizować na ścieżkach już zgranych na komputerze, choć w tym wypadku tracę swoiste sprzętowe brzmienie].

Na początek jest drum-maszyna Roland MC505, jest syntezator cyfrowy Kawai K4.

Chodzi o to, aby z poziomu piano-roll w FL, "grać" zewnętrznymi urządzeniami. Oczywiście, muszę słyszeć co one grają i do tego potrzebowałem mikser. Jeżeli można to zrealizować za pomocą 428, to idealnie. Miałem go sprzedawać właśnie, a tak to zostanie.

Teoretycznie rzucjac sygnał z kawai i rolanda na wloty tascama, mam to pod postacią materiału audio na PC [w końcu do tego powstał ten Tascam].

Jak to wszystko pogodzić, aby trybiło :) ? Skomplikowane..hmm

Do bezpośredniego odsłuchu służy funkcja Direct Monitoring. Po prostu przekierowuje sygnał wejściowy od razu na wyjście, głośniki albo słuchawki. Można wtedy wyciszyć sygnał na komputerze i odsłuchiwać "od razu" bez latencji. Współczesne interfejsy prawie zawsze to mają, tutaj też coś widzę.

tascam.com/content/images/universal/prod.../US-428-top-crop.jpg

Na lewo od głównego pokrętła, tego dużego okrągłego, znajduje się niewielki przycisk "Input Monitor". Prawdopodobnie to jest dokładnie ta opcja która pozwala odsłuchać sygnał bezpośrednio z wejścia.

Widać też że są przyciski na 4 AUX, ale gdzie są złącza do tego? Po opisie tylnego panelu nie widzę miejsca gdzie można by było taką wysyłkę wykonać, są tylko wejścia zwykłe, mikrofonowe/gitarowe i wyjścia liniowe i na słuchawki.

Odradzam kupno US-428. Jest to interfejs PRZESTARZAŁY, na Viście mi się regularnie wysypywał przy latencji innej niż maksymalna.

Te przyciski, którymi usiany jest interfejs służą do współpracy przede wszystkim w DAW-ach pokroju Audition. Nie jest to mikser. Nie warto w to inwestować.

psysutra napisał: Odradzam kupno US-428. (...) Nie warto w to inwestować.

Chodzi o to, że Icaise już ten interfejs posiada, kupować nikt nie poleca ;).

lcaise napisał: mam dwa interfejsy (...) Native Instruments A4DJ a drugi to (...) Tascam US428.