TEMAT:

tak mi sie zaczyna wydawac,ze to sterowniki.tzn.mam tez taki problem.mianowicie po odpaleniu kompa(windows7,laptop),aby system rozpoznal moj interface zewnetrzny(wspomniany lexicon),musze odlaczyc i ponownie podlaczyc usb lexicona.dzieje sie tak z poziomu systemu,jak i Fl.Ale...nigdy nie mialem problemow z Asio,dopuki niepodlaczylem lexicona i nie bylo takich cyrkow z renderingiem rowniez.
mam podlaczone mpd26,alesisaq49 jako midi,a wtyczki jakie uzywalem wczesniej,to te same jakich uzywam teraz.Co niewyklucza mozliwosci,ze powstaje jakis konflikt.zaczynam zastanawiac sie nad preinstalowaniem fla,lexicona,usunieciu darmowych wtyczek i spojrzeniu na sprawe pod tym katem.pozniej metoda prob i bledow,moznaby wykluczyc pewne skladniki.

N.E.X-pisalem,ze skupczony Rendering,to czest problem,co widac szczegolnie na zagranicznych forach(na tyle co tam maznalem anglika:)
ale moze ,to tez wina tego interfejsu?

Rendering = na 99% sterowniki, no bo co? Gdyby wina stała po stronie FL Studio wszyscy byśmy to mieli. Jedynym zmiennym czynnikiem u każdego to są sterowniki, system, sprzęt.

Interfejs z tego co zobaczyłem nie należy do najwyższych lotów, a w tym przedziale cenowym takie problemy to norma i nie wiem z czym to jest związane. Czy to Alesis, M-Audio czy EMU - wszystko ma zwalone sterowniki w najniższej półce, rozłączanie i inne problemy.

Spróbuj odłączyć interfejs, załączyć komputer i wyeksportować na innej karcie dźwiękowej (np. zintegrowanym realtek). Najlepiej usunąć sterowniki i wtedy sprawdzić ;).

PS Próbowałeś na XP? Win 7 + sprzęt muzyczny = masa problemów.